niedziela, 8 marca 2009

Nastrojowo...

















Nastrojowe miejsca to dla mnie takie, w których można usiąść po ciężkim dniu i się zrelaksować z kubkiem gorącego kakao lub mleka z miodem w dłoniach, otulona kocem po prostu patrzeć w dal, słuchać śpiewu ptaków lub po zmroku wypatrywać spadającej gwiazdy. Miejsca, gdzie można mile spędzić czas z rodziną, na świeżym, rześkim powietrzu. Miejsca z mnóstwem kwiatów, świec. Miejsce, w którym będę mogła się wyciszyć czerpiąc natchnienie i szkicując soje projekty...




Brak komentarzy: