Chaty, chatki, chateczki...skrywają się gdzieś za górami, pod lasami zamieszkiwane przez leśnych ludków, cieszących się każdym dniem, żyjących zgodnie z biegiem Matki Natury...
Taka bramka pięknie zaprasza aby przekroczyć jej próg, kto by się oparł?
Czyżby chatka skrzatów?
Chatka trochę zamkowa, kiedyś też o takiej marzyłam, na skraju zbocza, wśród koron drzew...
Chatka hobbita, cudnie leśna...
Niesamowity klimat tej chatki, tajemniczy i urzekający...
wtorek, 24 lutego 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz