Moja wymarzona kuchnia?Jak na razie nie jestem najlepsza w gotowaniu, ale mam nadzieję to zmienić, jak będzie dla kogo gotować. Marzą mi się zielone mebelki, lub beżowe ozdobione zasuszonymi roślinami, na jakiejś stronie robótkowej wynalazłam takie cuda, postaram się ją odnaleźć i pokazać. Chciałabym aby moja kuchnia była miejscem spotkań przy rodzinnym stole podczas posiłków, teraz tak często się o tym zapomina, a to tak ważne. Była ciepła, pachnąca, marzy mi się za oknem ogródek z ziołami, którymi będę przyprawiać nietuzinkowe dania, piec w którym będę piekła chleby i mnóstwo drobiazgów tj. kosze wiklinowe, woreczki lniane z ziołami, zapachami, firaneczki w zielnik lub łączkę, bukiety suszonych kwiatów w koszach i wianki na ścianę...Jak bym chciała urządzić swoją chatkę?Hmmm... Nie mam określonego stylu ponieważ lubię różne klimaty; i typowo swojskie, i romantyczne, zamkowo-księżniczkowe, bajkowo-leśne. Z każdego po trochę, ale tak aby stworzyło harmonijną całość, złoty środek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz